29 marca 2011

Zatańczymy?

Witam słonecznie i wtorkowo :-)

Papiery Graphic45 uwielbiam po prostu. Odpowiada mi ich kolorystyka i styl, wzornictwo, fakt, że często pojawiają się na nich motywy świetnie nadające się do wycięcia - mają tylko jedną wadę: są dwustronne, co najczęściej powoduje dylematy, który piękny wzór wykorzystać :-))

Niedawno w sklepie pojawiły się nowe kolekcje tych pięknych papierów: Le Cirque i Curtain Call. Tych ostatnich właśnie użyłam do zrobienia tanecznego LO :-)


Wydawać by się mogło, że czarno-piaskowa kolorystyka tej kolekcji nieszczególnie nadaje się do zdjęć "dziecięcych" - tymczasem sama byłam zaskoczona, jak fajnie wpasowały się fotki mojego starszaka i jego pierwszego turnieju tańca towarzyskiego. Zwłaszcza, że stroje "mistrzowskiej pary" idealnie zgrały się z kolorystyką papierów :-)
Jako bazy użyłam papieru Pantomime, a ozdobiłam go elementami wyciętymi z papierów Let's dance i All That Jazz.
Oczywiście na scrapie musiał pojawić się efekt 3D - bez tego ani rusz! :-) Literki, pochodzące z zeszłorocznej kolekcji Making Memories nakleiłam na czarny karton, a po wycięciu i podklejeniu na taśmie 3D - na bazę:

 
A teraz kwiaty. Można oczywiście użyć gotowych, w odpowiednich kolorach, ale akurat wielkościowo pasowały mi białe kwiaty...

Pokażę Wam, jak dopasowałam je do LO, używając różnych preparatów. Pamiętajcie, by przy tej zabawie ochronić nieprzemakalną powierzchnią blat, to dość brudząca zabawa ;-))

1. Dwa średnie kwiatki spryskałam mgiełkami w kolorze Black Magic, Sand i, po wyschnięciu, Walnut Gold, co nadało wyraźnego, choć delikatnego blasku. Psikanie z bliskiej odległości dało efekt większych kropel i ładnego mieszania się kolorów.


Następnie wilgotne jeszcze kwiatki zgniotłam w kulkę, rozprostowały się stopniowo, wysychając:



2. Bezpośrednio na podkładce zmieszałam mgiełki Black Magic, Sand i mgiełkę kredową Hot Chocolate, a następnie "wytarłam" kropelki dużym białym kwiatkiem - to technika, której często używa Tim Holtz pracując z tuszami Distress ;-))


W efekcie kwiatek zyskał piękne, naturalne przejścia kolorów. Na koniec pokryłam go warstwą Walnut Gold, który nadaje połysk raczej niż kolor, zgodnie z przeznaczeniem :-)


3. Największy kwiatek najpierw zabarwiłam tu i ówdzie farbą akrylową Jenni Bowlin w kolorze Brown Sugar  - wystarczyło kilka lekkich muśnięć gąbkową końcówką:


Następnie spryskałam kwiat mgiełką kredową i błyszczącą:

Po wyschnięciu brązowa farba pięknie uwidoczniła się spod spodu :-)
Z 4 kwiatków złożyłam dwa, i narysowałam w ich środkach kilka kropek brązowym cienkopisem i pisakiem:


4. Użyłam też czarnych kwiatków, z wykupionego już przez Was zestawu Black Tie Collection Primy. Czerń podkreśliłam mgiełką Black Magic, a następnie nałożyłam kilka kropli farby Distress Crackle Paint w kolorze Black Soot:


Teraz wystarczyło ozdobić środki kwiatów ćwiekami i umieścić na LO.



Bardzo jestem ciekawa, jak Wy zmieniacie i dopasowujecie kwiaty do swoich potrzeb :-) Pokażcie efekty Waszych artystycznych szaleństw, a do autora najładniej zalterowanych kwiatów, którego wybiorę za tydzień, poleci kwiatowa nagroda od Craft4You!



do zobaczenia za tydzień :-)
Oliwiaen






  Sklep z materiałami do scrapbookingu

1 komentarz:

Pampuch pisze...

Prześliczna praca i super pomysł z tymi kwiatkami , fajne efekty można uzyskać. Dzięki za kursik :)

http://pampuchowo.blogspot.com/